sen.cz.3
13 września 2007, 09:42
Poznała Roberta… Nie, to chyba nie było właściwe słowo. Bo sensu stricto go nie znała. Znała tylko maile, myśli, opowieści. Nawet nie wiedziała, jak wyglądał. Trafiła na niego niemal rok temu, gdy bez celu, z nudów wędrowała po Internecie. Znalazła stronę, którą zaprojektował i, urzeczona jej ciepłem i ukrytą tajemnicą, wysłała wiadomość do jej twórcy. Nie liczyła na odpowiedź, ale ku jej zdumieniu nadeszła. Podziękowanie, kilka zdań, które poruszyły w niej zapomniane uczucie. Odpisała niemal natychmiast, oczarowana jego taktem i dojrzałym spokojem, z jakim dobierał słowa.
Następnego dnia znów przesłał jej list.
Tak się zaczęło.
Katarzyna, nawet nie wiedząc jak i kiedy, zyskała nowego przyjaciela. Takiego dobrego, wyrozumiałego i… bezpiecznego. Niczego od niej nie chciał, niczego nie wymagał.
Nie wracał pijany do domu i zawsze był, gdy go potrzebowała.
Ideał.
Zwłaszcza po Michale.
Potrząsnęła lekko głową, burząc fale brązowych włosów, które opadały jej do ramion. Nie chciała pamiętać. Ten związek od początku był pomyłką. Wszyscy to widzieli, tylko nie ona. Była zakochana. Mocno. Nieprzytomnie. Całym sercem i duszą.
A przecież powinna być mądrzejsza.
Miała wtedy dwadzieścia pięć lat, pracowała w dużej, dynamicznej agencji reklamowej. Była szefową działu projektów VIP. Spełniła sen swego ojca o karierze, własnym mieszkaniu, stabilnej sytuacji finansowej. Miała wszystko, oprócz czasu dla siebie, znajomych i rodziny.
Spotykała się z nimi coraz rzadziej, aż w końcu został jej tylko Sen.
A potem pojawił się Michał.
Czekam na kolejną część...
pozdrawiam i czekam na cd.
Dodaj komentarz